Relaks w Salento: podkreślenie regionu kawy Kolumbia

jako miłośników kawy, to był bezmyślny, że Salento w regionie Quindío w Kolumbii musi być mocno posadzona na naszym kolumbijskiej trasie. Po tygodniu w tętniącym życiem mieście Medellín byliśmy gotowi na pokój i spokojny w górach, a Salento brzmiał, jakby uderzył w znak!

Cichy mały Salento czuł się świetnie po tętniącym życiem mieście Medellin
To była nasza pierwsza podróż autobusowa w Kolumbii i na szczęście była to pozytywna. Nasz minibus zatrzymał się na stacji i wskoczyliśmy Czy ta jazda autobusem naprawdę kosztuje tylko 42 000 pesos (13 $) na 6,5 ​​godziny podróży?

Nasz luksusowy minibus odsunął i nie byliśmy przerażającą jazdy do Salento.

Ziggnęliśmy i zagraliśmy przez góry, obok pędzącego rzeki i cieszymy się w wspaniałej okolicy. Gdy tylko dotarliśmy do “Terminalu” (aka, strona drogi) w Salento, deszcze przyszły. Wraz z dwoma innymi backpackers ze Szwecji i Holandii, czekaliśmy pod markizą, zanim odwołują się spacerem do głównego Plaza.

Piękny Salento, gdy słońce wyszło
Wspólny tryb transportu w Salento to “Willys”, które są ogólnie dzielone jeepami. Znaleźliśmy jasny czerwony, a czwórka z nas wskoczyła z tyłu. Wpadliśmy i odbijaliśmy się wzdłuż dróg gruntowych w kierunku La Serrana, hostel-hostel-hostel, który byliśmy w pobytach.

Uwaga: Zamierzam rave o tym hostelu, ale nie zapłaciliśmy, żeby coś o tym powiedzieć, a nie dostaliśmy pobytu za darmo! Zapłaciliśmy za nasze 7 nocy, tak jak każda osoba? Możesz przeczytać naszą recenzję tutaj.

Willy w głównym placu Salento
Natura matki była po naszej stronie. Gdy tylko poznaliśmy recepcjonistę, i przekazaliśmy w naszych paszportach, chmury zaczęły się rozstać i widzieliśmy farmę na to, co naprawdę było: raj. Hostel został ustawiony na górze i był otoczony przez nawet wyższe góry, z mgłą wisi w dolinie poniżej.

Były krowy, psy, ptaki i nieograniczone ilości drzew. To miejsce było wyjątkowo pokojowe, a gdy tylko personel otworzył drzwi do naszego prywatnego pokoju dwuosobowego z kominkiem i widokiem na góry, wiedzieliśmy, że stworzyliśmy idealny wybór przy podejmowaniu decyzji o spędzeniu tu tygodnia.

Widok z naszego łóżka! Świetny sposób na obudzenie każdego ranka?
Hostel był najwyższym miejscem na spotkanie z podobnymi myślącymi podróżnikami i cieszymy się, mnóstwo nocy siedzą wokół wspólnego obszaru rozmowy na butelce wina i wychodzenie na kolacje i Tejo (standardowa gra Kolumbijska rozgrywana z pistoletem i metalem dyski).

Spotkanie się z nowymi przyjaciółmi ze Szwecji i Holandii
Bezpośrednio obok hostelu była droga gruntowa, która doprowadziła do kilku farm kawowych w okolicy. Zamiast zatrudniać Jeep, zdecydowaliśmy się chodzić i przyjemność w świeżym powietrzu, podczas gdy deszcz trzymał się. Około 30 minut później dotarliśmy do gospodarstwa Ocaso i dołączyliśmy do małej grupy, aby dowiedzieć się o procesie uprawy, zbierania i warzenia kawy. Pracowaliśmy i zebraliśmy niektóre jagody z roślin – czerwone i żółte wskazujące, że były gotowe do wybierania, zielonego, gdyby nie były.

Zbieranie jagód z kawy
Cały proces był bardzo interesujący, a jednocześnie przygnębiający. Ludzie, którzy wybierają jagody z zakładu zarabiać 500 pesos (0,16 USD) / kilogram i mogą zrobić około 100 kg / dzień, co wskazuje, że mogą zarobić 16 USD / dzień za ich ciężką pracę.

Kobiety, które sortują przez “dobre” ziarna kawy vs. “Złe”, zdobywaj 5000 pesos (1,63 USD) na 70 kilogramów worek fasoli. Mogą wypełnić 4 worki dziennie, wskazując, że mogą potencjalnie zarabiać 6,50 USD za ich pracę.

Słysząc te postacie sprawiły, że naprawdę doceniamy każdą filiżankę kawy, jakie mieliśmy od tego czasu.

Ciesz się filiżanką kawy w hostelu La Serrana – spójrz na ten widok!
Sam Salento jest osobliwym, kolorowym, kolonialnym miastem. A jak w przypadku wielu hiszpańskich miast i miast, jest jeden główny plac z kościołem! Jest ulica dla pieszych z kilkoma butikowymi sklepami odzieżowymi, mnóstwem kawiarni i niektórych (bardzo dobrych) restauracji. Wspieraliśmy 200 kolorowych schodów cementowych na wschodnim krańcu miasta do Alto E La Cruz, El Mirador (punkt widzenia) i zostali nagrodzeni widoki na dachy i góry poza górami.

Spacer po 200 kroków był wart tego widoku na Salento
Tutaj spotkaliśmy się z Carlosem i Andresem, dwie osoby z Bogotá, który wchodził do Salento w ciągu 4 dni. Zapytali nas, czy próbowaliśmy jeszcze patacentry, a kiedy słyszeli, że nie, natychmiast zaprosił nas do dołączenia do nich na lunch.Mmmm, patacony są pyszne! Konieczność.
Zarówno towarzystwo naszych nowych przyjaciół, jak i smażone, spłaszczone naczynie z planan z serem i wieloma sosami były fantastyczne. Andres i Carlos nalegali, abyśmy do nich zadzwonili, kiedy przyjedziemy do Bogoty kilka dni później, i zamieniliśmy dane kontaktowe przed rozstaniem.

Naszym głównym powodem podróży do tego obszaru Kolumbii była wędrówka po Valle de Cocora, która jest wędrówką, która pokazuje woskową palmę – wyjątkowo wysokie, narodowe drzewo Kolumbii. Dzięki opadom deszczowym warunki wędrówki nie były idealne. Wrócili do hostelu pokrytego błotem i narzekając, że nie można zobaczyć widoków (jedna para nawet się zgubiła!).

Piękny wodospad na Valle de Cocora Hike

Na szczęście dla nas mieliśmy 8 dni w Salento i w dniu 5 obudziliśmy się na jasnoniebieskie niebo! To był dzień na wędrówkę. Udaliśmy się na szlak w wspólnym jeepie i wyciągnęliśmy naszą „mapę”, która była tylko odręcznie napisanymi instrukcjami z naszego hostelu. Zdecydowaliśmy się wykonać pełną pętlę, która wzniesie nas 1000 metrów i zajęliby około 5,5 godziny.

Whoo hooo! Zróbmy wędrówki

Nie byliśmy jeszcze w „gwiazdy” wędrówki i byliśmy już pod wrażeniem natury, która nas otaczała. Powietrze było świeże i rześkie, ziemia była prawie sucha, a zabytki były wyjątkowe. Przekroczyliśmy o wiele więcej niż 5 chwiejnych drewnianych mostów zawieszenia i minęliśmy kilka wodospadów przed rozpoczęciem stromego wejścia.

Mosty zawieszenia były dość chwiejne, dobrze, że nie byli tak wysoko!

Sapnęliśmy, nadciągnęliśmy i zatrzymaliśmy się kilka razy, aby złapać oddech. To była dość trudna wspinaczka i minęliśmy wielu turystów siedzących, aby zrobić sobie przerwę. Raz na szczycie uciążliwego wzgórza dotarliśmy do „La Montaña”, która jest domem na 2860 metrów przy użyciu ekspansywnych widoków w dolinie i na górze.

Ta widok był już najważniejszym wydarzeniem wędrówki, ale najlepsze jeszcze nie przyszły.

Ciesząc się pięknymi widokami Valle de Cocora
Po zejściu przez około 15 minut dotarliśmy do ławki z 2 koniami obok niego. Ustawienie tej ławki nie mogło być o wiele bardziej idealne! Siedzieliśmy tam i czekaliśmy, aż turysta zrobi nasze zdjęcie – było zbyt dobrze, aby pominąć.

Najlepsze widoki na ławkę w historii!
Wreszcie, w kierunku samego końca wędrówki, widzieliśmy je. Gigantyczne, wąskie palmy rozsiane po dolinie. Byli tak surrealistyczni i wydawali się całkowicie nie na miejscu, ale tam były! Drzewa te nie podobały się jakkolwiek, co kiedykolwiek widzieliśmy.

Po gapieniu się na kreskówkowe dłonie woskowe wędrowaliśmy ostatnim odcinkiem w kierunku jeepów, aby zabrać nas z powrotem do Salento. Valle de Cocora była przygodą, której nigdy nie zapomniemy.

Czytaj więcej: Wędrówka do Valle de Cocora: poradnik dla podróżnych

Inni podróżnicy przybyli i wyjechali podczas naszego 7 nocnego pobytu w La Serrana, z których wiele żałował, że nie mieli więcej czasu na spędzenie w spokojnym otoczeniu, które zapewniono hostel i okolica. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że chociaż moglibyśmy podróżować w szybszym tempie, oboje lubimy chodzić powoli i naprawdę próbować strawić odwiedzane przez nas miejsca.

Najlepszy koniec dnia w La Serrana w Salento

Moglibyśmy zostać znacznie dłużej w Salento, ale podjęliśmy decyzję o wyciągnięciu korzeni i udaniu się do dużego miasta Bogoty, stolicy Kolumbii.

Oświadczenie: nie sponsorowano żadnej części naszego pobytu, jedzenia ani zajęć w Salento. Zapłaciliśmy własną drogę, tak jak ty?

Sprawdź nasze wideo Salento!

Uwagi podróżnika:

Zarezerwuj swoje minibus z Medellín do Salento w Flota Occidental Counter #13 na stacji dziennie z wyprzedzeniem. Autobusy trwają o 9:00, 11:00 i 13:00, a każda z nich mają 21 000 pesos (13 USD).

„Willys” z miasta do La Serrana Hostel to 6000 pesos (2 USD), bez względu na to, jak wielu ludzi.

Jedz w Brunch, Betatown, El Rincon de Lucy, restauracja Aquí Me Quedo i Lucynaga.

La Serrana to najlepszy hostel, w jakim kiedykolwiek mieszkaliśmy (nie otrzymaliśmy bezpłatnego pobytu i nie otrzymaliśmy zapłaty za to!), Uwielbialiśmy to. Mają wiele różnych pokoi, od akademików za 30 000 policjantów / noc (10 USD),Do naszego pokoju był pokój z łóżkiem typu king-size z łazienką i kominkiem na 135 000 / noc (44 $). Możesz także tutaj obóz. Dołączone jest duże śniadanie, personel jest bardzo przyjazny i mają nocne kolacje i ogniska.

Willy z głównego placu do szlaku Valle de CocoS kosztuje 3600 COP / osoba (1,17 USD).

Zalecamy wykonanie dłuższej pętli Valle de Coco, a nie tylko szybką wycieczkę, aby zobaczyć główne dłonie woskowe i powracające w ten sam sposób.

Polub ten post? Przypiąć!

Zastrzeżenie: kozy na drodze są Amazon Associate, a także partnerem dla niektórych innych sprzedawców detalicznych. Oznacza to, że zarabiamy prowizje, jeśli klikniesz linki na nasz blog i zakup od tych sprzedawców.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Related Posts